czwartek, 28 marca 2013

Wiatr w skrzydła...

Kiedyś, w czasie rozmowy o osiągnięciach współczesnej techniki, Geor­ge Ber­nard Shaw powiedział:



-"Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyć się się żyć na ziemi jak ludzie."






Poniższy wiersz dedykuję wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy z różnych przyczyn zbłądzili bądź nie wiedzie im się za dobrze w życiu, aby znów napotkali ciepłe prądy, wraz z którymi polecą po swoje marzenia, choćby na krańce świata, czego im życzę.


By latać...

Kiedyś śniłem,
Że latam.
Niebiańskie uczucie-
Dosłownie.
Rozpostarłem skrzydła.
Czułem,
Mogłem,
Wierzyłem,
Choć inni,
Przyziemne jednostki,
Zwątpili.
Nie dali się ponieść.
Wiatr zawiał w złą stronę.
Upadli,
A na powstanie sił zabrakło.
Leżą.
Wyczekują ciepłych prądów.
Łutów szczęścia.
Nagłego porywu,
By znów odbić się od ziemi.




2 komentarze:

  1. Piękny wiersz :) Ludzie nie potrafią się czasem porwać życiu i mają dużo wątpliwości, niepewności siebie i ciągle spadają. Wiara w swoje możliwości, marzenia prowadzi do piękniejszego życia, choć nie każdy też na to zasługuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to racja, choć z jednym się nie zgodzę; każdy zasługuje na piękne życie oraz marzenia, drugą szansę.
      Pozdrawiam i dziękuję za tę wspaniałą opinię. :)

      Usuń